Jestem ciekawy świata. Gdy coś mnie zafascynuje (najczęściej dlatego - choć nie zawsze - że wydaje się pomocne w osiąganiu w życiu prawdziwego zdrowia i pełni), to staram się taki temat zbadać gruntownie. Jestem pełen pasji - namiętny w szerokim tego słowa znaczeniu, choć niekoniecznie widać to od razu, ponieważ generalnie mam skłonność do dawania pierwszeństwa życiu "wewnętrznemu", a nie zewnętrznemu. Równowagi między nimi wciąż się uczę.

Sprawą zasadniczą jest dla mnie życie w taki sposób, by nie krzywdzić ani siebie, ani innych i z tej podstawowej zasady staram się wyprowadzać w praktyce wszystkie inne. M.in. z tego powodu preferuję dietę bezmięsna - ale nie ze względu na przyjęcie jakiejś nieprzekraczalnej zasady, lecz po prostu z potrzeby serca. Oznacza to, że obcy jest mi "inkwizytorski wegetarianizm". W ogóle przykra jest sytuacja, gdy ktoś postanawiając sobie coś wymaga następnie, by otoczenie również podporządkowało się danej zasadzie.

Fascynuje mnie idea osiągnięcia Pełni (naszego potencjału, samopoznania, dobroci) i trwałego szczęścia, dlatego pociągają mnie religie i filozofia - szczególnie narzędzia i metody proponowane przez nie, które mają pomóc w osiągnięciu tego celu (modlitwa, medytacja, kontemplacja, święte rośliny, itd.).

Jeśli i Ciebie interesują takie rzeczy, napisz.:) Przyjemnie będzie z kimś na ten temat pogadać.