Forum

Ten portal istnieje tylko dzięki pracy wolontariuszy i dotacjom użytkowników
Jeśli uważasz, że ta strona nie funkcjonuje jak należy, zapraszamy do współpracy :)
Większość funkcji portalu jest dostępna dopiero po zarejestrowaniu się.
więcej

 
Fora  ›  Różne sprawy damsko-męskie  ›  Dlaczego jest więcej wege kobiet
 

dlatego, że w panuje powszechne przekonanie,

że prawdziwy facet musi jeść mięso! Jak nie zeżre schabowego, to opadnie z sił i niebawem umrze.... ;-)

Sasanko, oczywiście! Kiedyś w księgarni pewien pan z małżonką szukali książki w dziale ,Kuchnia". Podczas naszej przypadkowej wymiany zdań powiedział coś takiego: ,,Obiad bez mięsa??! Niemożliwe!" A jaką miał minę, widok bezcenny SmileUśmiechnęłam się tylko. Wegetarian przybywa, ale to długi proces. Celowo wpaja się  ludziom różne przekonania i kreuje potrzeby, także mężczyzn. Cóż, na wielu stereotypach męsko-damskich zbudowano niejedno imperium. Przemysł mięsny ma zbyt dużo do stracenia, by ustąpić pola - dosłownie i w przenośni. Tak to sobie widzę. PozdrawiamSmile

Oto jest pytanie, drogie Panie !Wink Myślę jednak, że problem jest nieco bardziej złożony, chociaż oczywiście zgadzam się z tym,że istnieje taki stereotyp. Kiedyś gdzieś w necie czytałam artykuł, w którym jakiś ,,geniusz,, napisał, że podobno kobiety uważają wege facetów za niemęskich, mało tego podobno nawet same wegetarianki też to przyznają !!!Surprised CO ZA BEZEDUURA !!! Skąd on to wziął, nie wiem...

A wracając do złożoności samego zagadnienia, myślę że można by się przyjrzeć kobiecej naturze.  Zwykle to kobiety są bardziej wrażliwe, współodczuwające, itd. Przywiązują też większą wagę do zdrowego odżywiania, z reguły też bardziej interesują się duchowością. Pewnie można by temat rozwinąć, ale ważniejszą kwestią jest to jak panów do wege diety przekonać i przyciągnąć !Może więc pytanie do samych Panów:

Jak Wy widzicie ten problem, zagadnienie a może wcale nie jest to problem, bo konkurencja mniejsza ? WinkLaughing

Pozdrawiam gorąco wszystkich forumowiczów !

 

 

Oczywiste, zgadza się, że sprawa jest wielowątkowa Smile nie chciałam się za bardzo rozpisywaćTongue Out 

W Zielonej Górze na zajęciach i warsztatach wyjazdowych jogi, spotkaniach ezoterycznych, i innych, przeważają kobiety. Przeciętny wiek 35-55 lat. Z drugiej zaś strony, na  forum wegetariańskim widziałam dość dużo nowych vege, w tym manów, wiek mniej więcej 19-23 lata. Być może z czasem proporcje między kobietami a mężczyznami vege się wyrównają? Kto wie? Kiss Póki co, zostają pewne pytania, na które mogliby nam odpowiedzieć panowie, rzeczywiście.Bo jak na razie, na tym forum damski głos przeważa, a to trochę jednostronne, nieprawdaż?Laughing Pozdrawiam ciepło!Smile

Wiem, wiem, wiem ! Wiem jak rozwiązać problem tych dysproporcji ! Po prostu WIELOŻEŃSTWO lub wielopartnerstwo, jak kto woli LaughingWink

Hi, hiKiss  No jakaś to koncepcja jest, a i rozliczanie z Urzędem Skarbowym chyba łatwiejsze?Laughing

 

 

 

 

 

 

Witajcie

Ponieważ w typowo męskim spojrzeniu (moich znajomych i ich znajomych itd  i moim kiedyś ) facet musi jeść mięso - bo mięso plus nabiał równa się DUŻA SIŁA i w ogóle facet powinien być DUŻY  chociażby to byłby tylko zapasiony kark i brzuch .

Mit prawdziwego mężczyzny to przede wszystkim ze roślinki i owoce dobre są na deser lub w suplementach ,sokach, kolorowych napojach itp

trawa jest dla "bab" i "pedałów " ....

Kiedy ważyłem 132 kg - podnosiłem na "klatę " 160 kg , paliłem 2,5 paczki papierosów ,wypijałem kilkanaście piw , lub litr alkoholu byłem przecież taki MĘSKI - taki macho - problem ze stawami , krążeniem ,cerą i masa innych  przypadłości Ale żaden posiłek nie mógł być BEZ MIĘSA A NAWET BEZ MIĘSA I SERA   ....ALE BYŁEM WŚRÓD SWOICH takich samych schorowanych zapasionych trzydziestokilkuletnich staruszków ,którzy mylą swoje wyobrażenia o sobie z rzeczywistością . Zresztą co to za posiłek jeśli nie jest smażony pieczony czy grilowany - gdybym przestał jeść mięso nabiał słodycze przestałbym przecież żyć

Przypadek - los - pragnienie zmiany spowodowało ,że odrzuciłem większość uwarunkowań   - nie mam problemów zdrowotnych , jestem honorowym dawcą krwi bo wyniki mam zatrwżająco  dobre, a 50 km warto przebiec dla dobrego samopoczucia  . Dla najbliższego otoczenia jestem WARIATEM bo jak można jeść tylko rośliny  i to w 80-85 % surowe .I do czego doszedłem ,że nie  wyobrażam sobie osoby z którą chciałbym się związać ,która  jest nawet/aż  wegetarianką  gdyż uważam , że nie wolno rozbudzić świadomośći na tyle aby nie mówić o hipokryzji ze strony osób którym wydaje sie ze zdobyły Mount Everest . A to tylko dalszy udział w bezdusznej eksploatacji maszyn do nabiału , miodu czy menstruacji kurzej ,oczywiście wszystko na wolnych wybiegach na szcześliwych łąkach sadach czy grzędach gdzie wszystkie produkty wołają zjedz mnie zjedz mnie .Czy z takimi poglądami mam szansę na znalezienie podobnej osoby ? Czy to życie gdzie odkryłem totalą empatie dla wszystkich istot na ziemi jest szczęsliwsze od tamtego z przed" przebudzenia się "

Jestem ciągle w drodze gdzie bardziej wartościowy dla mojej rodziny i znajomych jest ksiądz - kapelan mysliwych z zarzutami o molestowanie małoletnich chłopców o wadze 150 kg nie przestrzegający chyba żadnego z przykazań w tym njważniejszego NIe zabijaj ...i tak dalej i tak dalej nie piszę nie bloguję nie udzielam sie bo wszystko zostało juz kiedyś powiedziane czy zrobione a kochając "tłum"bezosobowo i nienamacalnie oraz wszystkie pozostałe istoty ziemskie( i nie tylko) chyba nie ma miejsca na miłość indywidualną oraz na spieranie sie o rzeczy OCZYWISTE .

Jeśli odpowiemy sobie sami na pytania czym jest 100% miłość ,czym jest tolerancja ,równość , poszanowanie życia i godności nieżależnie od gatunku czy  rasy to wiekszość pytań nie powinnna paść bo odpowiedzi są nam dawno dane . Ale jakoś trzeba żyć - z jednego kłamstwa w drugie . Z jednego wyobrażenia w drugie . 

Stranger, martwisz się czy z takimi poglądami masz szansę na znalezienie podobnej osoby, trafiłeś w dobre miejsce, mało tego takich jak Ty jest tu cała kupa Wink

Alleluja i do przodu, jak mawia Ojciec Dyrektor Wink

Tratatata, tratatata, za dużo tu filozofowania, a na pytanie jak przyciągnąć facetów nadal nie ma odpowiedzi i pomysłów.

Żadne mędrkowanie ich nie przyciągnie, więc proponuję krótkie hasło reklamowe: Wink

 

Po kalafiorze, każdy więcej może,

po bananie lepiej stanie,

lecz po soi lepiej stoi,

po kiełbasie zaś nie da się

LaughingLaughingWink

Przepraszam zacne grono Pań i Panów za zbyt dosadne sformułowania.

Jak przyciągnąć faceta? Na lasso, związać i zamknąć w piwnicy Tongue Out.

Ja się pytam, jak przyciągnąć kobietę? W taki sam sposób? Tongue Out

 

że prawdziwy facet musi jeść mięso! 

 Ejże, gdyby facet, jakikolwiek, powiedziałby mi, że jest wegetarianinem, dodałoby mu to w moich oczach 100 punktów do atrakcyjności. ;)

 

 

że prawdziwy facet musi jeść mięso! 

 Ejże, gdyby facet, jakikolwiek, powiedziałby mi, że jest wegetarianinem, dodałoby mu to w moich oczach 100 punktów do atrakcyjności. ;)

 

A jeśli weganinem to 200% ? ;)

Stereotyp mięsnej diety dla faceta jest kiepski. Białko można przyswajać z warzyw - np. strączki. Podając chłopom mięso tylko szybciej się ich wykańcza. Gusta dotyczące wyglądu są różne, ale niekoniecznie trzeba mieć muskuły, żeby być silnym i podobać się kobietom :).

Wow, dyskusja się ożywiaLaughing

Strager, to dobrze, że dzielisz się swomi odczuciami. No cóż, bycie vege wśród mięsożerców ma swoją cenę, każde z nas w jakiś stopniu  poznało to na własnej skórze. Ale, Stranger, tutaj na tym forum masz wszelkie szanse ku temu, aby być rozpieszczanyKiss

Michu, jasne, iż na to, żeby podobać się kobietom składa się wiele rozmaitości. Nie wiem, czy lasso zadziała Laughingale... do vege też pasuje:,,W tym największy jest ambaras, aby dwoje chciało naraz"... 

A na koniec, żeby nie było, iż brak propozycji, oto moja skromna reklamówka:

,,Nie potrzebujesz żadnego kotleta

byś był mężczyzną i super atletą

bo facet vege jest dziś na czasie

stuprocentowy w całej swej krasie!

 

Więc posłuchajcie starsi czy młodsi

Od dziś bądźcie wege, sexi i zdrowsi!" Smile

 

 

 

 

 

Ooo, poetów tu mamy Smile

Smile Smile

 

 

A jeśli weganinem to 200% ? ;)

 Haha, nooo, gdzieżby inaczej? :) Być może to dziwne podeście, ale jakoś nieszczególnie zapatruję się na partnera, w daleeekiej przyszłości, będącego mięsożercą. To jest śmieszne, bo teoretycznie to błaha kwestia, ale jednak okazuje się, że nie tak do końca. :)

 

Poetów - mało powiedziane, sztuka wysokich lotów wręcz! :)

Ależ dziękuję ponownieSmile Jednak, czy ten wierszyk będzie miał moc przyciągania i cudownej vege-perswazji, no tego to ja już nie wiemEmbarassedSmile

Droga Syluch94, sama dobrze czujesz, - to nie jest błaha kwestia. Bycie vege - wadomo - wiąże się z określoną filozofią (chciaż są oczywiście ludzie, którzy ze względów zdrowotnych nie jedzą mięsa i to też jest OK). Często trudno uciec od filozofii na codziennym gruncie. Pamiętam, jak ktoś, kiedyś mi bliski, zwolennik kuchni makrobiotycznej, opowiadał, że z żoną nie jadali razem. ,,Sam sobie gotuj te wynalazki" - mawiała mu zwykle. Nie użalał się, ale opowiadał mi to z takim smutkiem... Już wtedy, kwestia odżywiania wyraźnie ich dzieliła (koniec końców się rozwiedli). Oczywiście nie chcę niczego generalizować. Cudnie jest, jeśli ona i on są vege, spotykają się we właściwym czasie i miejscu, zamieszkują razem, a potem żyją długo i szczęśliwie...Troszkę polukrowałam, ale mi się podoba taka długofalowa wizjaKissSmile

Stranger, nie narzekaj, nie narzekaj, a te gwiazdki pod Twoim profilem to Ci faceci powstawiali Smile? Masz powodzenie. :-)

Michu, jesteś dobrym kucharzem, to może przez żołądek do serca ? Widzisz, kobiety też mają przewód pokarmowy i po za pyłkiem kwiatowym i rosą, też czasem muszą zjeść coś konkretnego Smile

Ciągnąc zaś wątek haseł reklamowych, proponuję coś takiego:

Najwięcej witaminy mają WEGE dziewczyny !

 

Cudnie jest, jeśli ona i on są vege, spotykają się we właściwym czasie i miejscu, zamieszkują razem, a potem żyją długo i szczęśliwie...Troszkę polukrowałam, ale mi się podoba taka długofalowa wizja

 Zdecydowanie przyznaję Pani rację, fakt faktem to ciut wyidealizowana wizja, ale kto wie, może coś takiego będzie pisane... ? :)

Odnośnie kwestii jedzenia, jak już wspomniałam wcześniej - sprawa niby błaha, a jednak bardzo istotna, wybiegając w daleką przyszłość - wspólne posiłki, gotowanie itp, itd to zdecydowanie czyni ludzi bliższym sobie nawzajem. Oprócz tego warto wspomnieć o innych aspektach. Osobiście zależałoby mi na tym, by za kilka, kilkanaście lat, gdy będę miała już dzieci, wychować je podobnie i przekazać podobne wartości, a to bez wkładu partnera byłoby może nie tyle, co trudne, ale na pewno nie byłoby wsparcia, które daje nam pewnego rodzaju poczucie bezpieczeństwa i świadomości, że to, co robię, jest w porządku. :)

 

Tak jest chłopaki nie mazać się tylko do roboty, tyle tutaj fajnych kobit Wink

Michu, powiem Ci jak to się robi, po pierwsze namierzasz cel, następnie wysyłasz pozdrowienia. Długo nie czekasz, wysyłasz niewinny i nieśmiały liścik:

O Nadobna Niewiasto ! Jesteś dziewicą, czy nie jesteś dziewicą, zostań moją nałożnicą ! LaughingWink

No co, po pysku nie dostaniesz Wink

 

Tao, dobry ten tekst, ale czegoś mu brakuje, co myślisz o tym ?

Najwięcej witaminy mają wege dziewczyny,

każda dziarska, każda zdrowa,

nigdy ich nie boli głowa Laughing

Oliwka, może na początek Michu powinien wysłać coś takiego:

O Nadobna Niewiasto, pójdziesz ze mną w miasto ? Mam dwa bilety do kina ,, Szklana pułapka 15,,  Smile Czy jakoś tak.

I tak oto, zgrabnie przeszliśmy od próby analizowania utartych przekonań, poprzez męskie zwierzenia, odpowiedzi z lassem w  tle, po drodze zahaczając o vege kampanię reklamową i szczęśliwe wizje.Laughing Wyraźnie w eterze zagrzmiało damskie zawołanie o... męskie DZIAŁANIE i vege-panów skuteczne PRZYCIĄGANIE....Laughing Dziewczyny, rozkręciłyście się na dobreSmile Ciekawe jak panowie odbiją piłeczkęWink 

Mimo PRZEKONAŃ że to raczej do mężczyzny należy inicjatywa, wykonałam ruch w męską stronę, bez odzewu. Porażka, cóż począć. Trudno sprostać niektórym oczekiwaniom chybaLaughing Laughing

Miła Syluch94!  Mów mi proszę ,,Marianna". PleaseSmile

 

 

 

NO cóż "znowu" będzie trzeba podkulić ogon i czmychnąć gdzieś na portal gdzie nikt nie stawia Cię na baczność ...I mieć pretensje ze na tym właśnie  portalu nic się nie dzieje - oczywiście poza kolekcjonowaniem avatrów - przyjaciół  . Może właśnie przez taką pasywna postawę ponieważ tak naprawdę żyjąc według jakichś reguł czy zasad  jesteśmy w na pozór szczęśliwi  więc szukamy chociaż nikogo nie zgubiliśmy . Bycie samotnym ,INNYM  to też sposób na życie do którego przywykliśmy .

Niezwykle mądry portal tak mnie opisuje :jesteś samotnikiem  Nie lubisz mówić w ogóle, szczególnie o sobie. Najchętniej porozumiewałbyś się symbolami, gestami. Do nawiązania bliższej znajomości konieczne są jednak długie rozmowy na najróżniejsze tematy. Do tego trzeba otworzyć się, odprężyć, nauczyć mówić o sobie. Potem, dla dwojga małomównych może wystarczyć telepatia. Jednak żeby odnaleźć swoją „drugą połowę” konieczne są słowa. Czy jest więc tutaj jakaś telepatka ????---- gdyby była pewnie nie musiałbym klikać (a może wystarczy dostroić się ?  - jestem nastawiony na odbiór - czy coś złapię ?  jak znam życie to będzie to radio maryja lub rydzyk TrVam ...................  Poza tym jak Wy wszystkie daleko ode mnie mieszkacie - mam chorobę lokomocyjną jeśli to nie ja prowadzę ..... Czy mimo tylu wad czyjeś zaproszenie do zawarcia bliższej znajomości jest nadal Aktualne ??


?

Stranger, nie wahaj się, nastaw tyko dobrze swoje anteny, zacznij małomównie nadawać, a na pewno wymarzona telepatka odbierze Twoje sygnałySmile

Marianna: "Mimo PRZEKONAŃ że to raczej do mężczyzny należy inicjatywa, wykonałam ruch w męską stronę, bez odzewu. Porażka, cóż począć. Trudno sprostać niektórym oczekiwaniom chyba"

 

To się ceni. Też spotykałem się z olewaniem. Czasem potrafiło mnie zniechęcić, zablokować na jakiś czas, ale jednak wracam do szukania. Nie ma innego wyjścia. Jasne, że jakaś osoba sama może kiedyś nieoczekiwanie się pojawić, ale też bywa że nie doczekamy się jej. Lepiej obie pomóc.

Szkoda, że wiele osób jest oddalonych o setki kilometrów. Stanowi to jakiś problem, bo żeby kogoś dobrze poznać, poczuć trzeba przebywać dużo ze sobą.

Michu, no to wiesz jak to jestSmile Ja nawet wtedy, kiedy ktoś mi się ewidentnie nie podoba, to daję szansę na kilka listów i co z tego wyniknie.  Nie zdarzyło mi się, żeby kogoś kompletnie, na starcie, zignorować.Też mi się zdaje, że jak tylko siedzę i czekam, to nie jest za dobrzeLaughing i się jeszcze bardziej dołujęLaughing

Ale i tak, że się tak przekornie wyrażę, na tym forum chyba masz całkiem nieźle, bo w Twoim przedziale wiekowym jest trochę dziewcząt do wyboruKiss. Wiem, że to o niczym nie przesądza, ale zawsze masz jakieś widokiSmile

 Marianna: Wiem, że to o niczym nie przesądza, ale zawsze masz jakieś widoki

"Widoki" są czasem takie, że trudno się oderwać od patrzenia :P. Na serio, są. Czas pokaże czy coś z tego wyjdzie.

 

"Widoki" są czasem takie, że trudno się oderwać od patrzenia :P. Na serio, są. Czas pokaże czy coś z tego wyjdzie.

 O Michu, ale załapałeś punkta u pań ! Laughing

 

Ja nawet wtedy, kiedy ktoś mi się ewidentnie nie podoba, to daję szansę na kilka listów i co z tego wyniknie.  Nie zdarzyło mi się, żeby kogoś kompletnie, na starcie, zignorować.Też mi się zdaje, że jak tylko siedzę i czekam, to nie jest za dobrze i się jeszcze bardziej dołuję

 Relacja niekoniecznie musi się zakończyć miłością albo jakąkolwiek więzią pod to podchodzącą, czasami można zdobyć bardzo dobrego znajomego, albo, kto wie, może i nawet przyjaciela? :)

Odbiegając już i poniekąd od internetowych znajomości, to cóż, ja osobiście znam siebie na tyle by wiedzieć, że jeżeli osoba płci przeciwnej nie spodoba mi się od razu, to nie spodoba mi się ona w ogóle (oczywiście mowa tutaj o typowych relacjach damsko-męskich). Moja kobieca intuicja nigdy mnie nie zawiodła, zaś wydaje mi się, że niektóre rzeczy ludzie mają po prostu wypisane na twarzy :).

Michu, trzymam kciuki, zresztą, co ja mówię, ZA WSZYSTKICH (w tym za siebieSmile) trzymam, aby nam się udało zawrzeć obiecująceKiss znajomości.

Syluch94, też tak często mam z intuicją. Ale zdarzyło mi się kiedyś jej nie posłuchać....Chciałam kontynuować jakąś znajomość, mimo, że głos wewnętrzny mówił mi ,,NIE". Potem tego żałowałam bardzo. Ot, klasyka gatunku.

Kobiet vege jest więcej. Dlaczego tak się dzieje, to tutaj jeszcze nie padła ostateczna odpowiedź. Ciekawe, czy daje to panom na tym forum większe szanse?Kiss Czy zadziała statystyka, czy życie i tak przyniesie swoje, niespodziewane rozwiązania? Wiem, trochę gdybam, ale jestem ciekawa Waszego zdaniaSmile

 

Myślę, że prędzej czy później trafi "swój na swego" :).

Odnosząc się do intuicji to myślę, wbrew pozorom, że warto się nią kierować. A może to po prostu zwykły przypadek, niemniej jednak z góry wyrobione przeze mnie przekonania wobec drugiej osoby okazywały być się z biegiem czasu trafnymi.

No cóż, mężczyźni mają tutaj zdecydowanie szersze pole do popisu aniżeli kobiety - nad czym ubolewam oczywiście, bo nie pogardziłabym znajomością na dłuższą metę. :)

 

Stranger, nie narzekaj, nie narzekaj, a te gwiazdki pod Twoim profilem to Ci faceci powstawiali Smile? Masz powodzenie. :-)

 ! TAO TAO  masz dwa razy wiecej  tych gwiazdek i jakoś Cię nie widać w rubryce pierwsza para lovege  a  po drugie jakie jest prawdopodobieństwo ,ze ktokolwiek się odważy (będzie mu się chciało ) ... wpaść do Twojej pracowni i uczynić tam warsztat mechaniki precyzyjnej lub czy Ty rzucisz wszystko i znowu ruszysz szukać swego miejsca na ziemi . A odpowiedz na Twoje prawie retoryczne pytanie - nie zdziwiłbym się ... U mnie standard czy na tym portalu czy jeszcze na innym albo się nikomu nie podobam z wyglądu albo poglądy są zbyt "wywrotowe'"

 

Umiłowani !

Chcę tylko przypomnieć o temacie tego wątku: Dlaczego jest więcej wege kobiet

Nieśmiało pozwolę sobie zauważyć, że zahaczyliście już o kilka różnych tematów, główny zaś wątek ledwo liźnięty Smile. Proszę się skupić na temacie lub założyć nowy wątek Smile Nie stosujących się do prikazów czekają srogie kary, (dziś w menu - klapsy) Wink

Żegnam wylewnie,

Wasz Don Vito Corleone

Cóż za cudny orzeźwiający prysznic na gorące rozgadane głowySmile

No tak, mea culpa, ja też zbłądziłam EmbarassedSmile

Wracając posłusznie do kwestii zasadniczej, to po prostu winna jest statystyka, no bo kobiet jest więcejLaughing

Idę dalej myślećLaughing

Jawohl mein Führer ! Tongue Out

Większa  liczba kobiet wegetarianek , jest wynikiem większej wrażliwości. Kobiety wg stereotypu reagują bardziej emocjonalnie niż mężczyzni więc jest to  wynikiem odczuć i przekonań a nie utartych i przyjętych za racjonalne męskich twierdzeń  .....(męscy - niewegetariańscy , męscy twardzi a nie miękcy (wrażliwi  ).........................ZADOWOLOLENI .................. (a klapsy takie delikatne wcale nie były Męskie))

Słusznie prawicie Dobry Człowieku, tak czy siak wege-kobit jest więcej. Twierdzisz, że główną przyczyną większej ilości kobitek jest ich wrażliwość, czy to znaczy że mężczyźni nie są wrażliwi ? Są wrażliwi, tylko może trzeba użyć jakiś innych argumentów, bardziej dosadnych lub w ogóle zabrać się do tego z innej strony.

Tak sobie myślę i układam: vege kobiet jest więcej ponieważ: są bardziej wrażliwe, jest ich statystycznie więcej i dodałabym jeszcze: to objaw  rosnącego potencjału kobiet w dziedzinie duchowości. Nie jestem super zadowolona z rozwinięcia przeze mnie tego zagadnieniaLaughing ale myślę, że coś jeszcze dodacieSmile ).

Tao Smilea może tak: każdy vege-man na tym forum, który zachęci fajnego kolegę do zarejstrowania się, dostaje bon do zrealizowania w wybranym przez siebie sklepie? (nie wiem, hi, hi, jak nasz czcigody administrator Don Vito Corleone stoi z finansami LaughingLaughing , już nie mówiąc o tym, co by powiedział  o takich pomysłachLaughing) .

Hmm, pomysł jest ciekawy i częściowo mi się podoba, częściowo to znaczy chodzi mi o tę pierwszą część Laughing Ok, skoczę przeliczyć kasę Wink

yyy.. a może Panie zrobią zrzutę ? Wink

No i co Sefuńciu,  z d e c h ł o ? Tongue Out

Co zdechło, co zdechło? Przecież przyjszłę :D I mam nawet odpowiedź na pytanie dlaczego wege kobiet jest mniej! Uwaga!

 

 

 

 

 

 

[WERBLE]

 

 

 

 

 

 

Bo wege facetów jest mniej. BADUM TSSS

A na poważniej, no po prostu tak jest. Pewnie przypuszczenia, które w tym wątku się przewijały w jakiś sposób mają pokrycie w rzeczywistości. I wg mnie nie tyle należy szukać przyczyn, dla których wege chłopów jest mniej, a powodów, dla których ich grono mogłoby się powiększyć (i na tym portalu, i ogólnie) :D Źle mówię?

No co za wejście! Smile KapitanieZuo, to namawaj fajnego kolegę (może w końcu te bony towarowe czy inne ,,zachety" nasz czcigodny Don Vito Corleone jakoś załatwi, no bo wyraźnie nie odmówiłLaughing). I koledze pomożesz, dobry uczynek zrobisz, a  co najważniewsze - zmniejszysz nierównowagę statystyczną vege dziewczyn na tym forumLaughingSmile

Pół dnia nie mogłam dojść do siebie....

Drogie Panie czy Wy to widzicie ? Mamy nowego mĘŻCZyznę na forum... choć niestety też ich ubywa Undecided

Myślę,że należy mu się jakaś drobna zachęta, ot choćby buziak, reflektujesz ? Pewnie, że tak, inaczej by Cię nie było na tym portalu Smile

Świetnie! Dziś ma dyżur Stranger, ale jeśli Ci nie pasuje, to za tydzień ma Michu Laughing Wiem bo pytałam tego co ma grafik, byłam ciekawa kiedy moja kolej. A grafik ma niejaki OMM, ale gdzieś go wcieło ...Tongue Out

Kapitan Zuo: A na poważniej, no po prostu tak jest. Pewnie przypuszczenia, które w tym wątku się przewijały w jakiś sposób mają pokrycie w rzeczywistości. I wg mnie nie tyle należy szukać przyczyn, dla których wege chłopów jest mniej, a powodów, dla których ich grono mogłoby się powiększyć (i na tym portalu, i ogólnie) :D Źle mówię?

O czcigodny mędrcze, mądrość i prawda emanuje z Twych słów ! Laughing Niech Allah da Ci wielu synów !!!LaughingWink

No właśnie Kapitanie, już od dawna próbujemy coś w tym temacie stworzyć (niestety głównie panie), ale myślę że opinia mężczyzn, mogła by dużo wnieść. A zatem drodzy Panowie, jak myślicie co mogło by przyciągnąć innych panów ? Dawajcie, piszcie co wam przyjdzie do głowy, pomysły sugestie, a może panów coś odstrasza, mam nadzieję że nie wege dziewczyny Smile

 

Oli, a kiedy moja kolejka ?

 

Iiiiii tam, a czym się chłopy najbardziej interesują ? Oczywiście nie mam tu na myśli naszych kochanych, forumowych kolegówLaughing

SEX  czyli kobitki

MECZYKI  i

PYFKO

I może z tej strony należy dziabnąć temat Tongue Out

 

Tao, z tego co pamiętam to za jakieś pół roku, wytrzymaj, dasz radę.

Dziewczyny, nas jest więcej, bo NAS WIDAĆ I SŁYCHAĆ WIĘCEJLaughing Ci śmiałkowie co do lovege się zapisali, przyczajeni patrolują teren z daleka, to tylko najodważniejsi- nosy wyściubiliLaughingSmile Czy inni śmiałkowie zza swoich okopów rzucą się do klawiatur?!Laughing Czy podejmą wyzwanie?!Smile

Ej Kapitanku, gdzie Ty ?! Dobrze Ci szło Smile No masz tego też gdzieś wcieło... to nie forum, tylko jakiś Trójkąt Formudzki Yell

A może..... Stranger, co z nim zrobiłeś ?! Kurde, mogłam nie gadać że teraz Twoja kolejka...

Jestem, jestem! Po prostu wpadam tu tak z partyzanta gdy nikt niczego się nie spodziewa :D

Jeśli mogę być wybredny to wolę Micha, ale od kulinarnej strony. Czasem zaglądam na jego bloga i chłopak wie jak posługiwać się kuchnią.

Kolegi żadnego niestety nie przyprowadzę gdyż panów trawojadów to w moim najbliższym otoczeniu brak :( A co takowych mogłoby tu przyciągnąć? Nie mam bladego pojęcia, ja sam zarejestrowałem się tutaj poniekąd z ciekawości. Sądzę, że póki co to należy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ serwis jest jeszcze młody - z czasem panów przybędzie. Nie mogę jednak zagwarantować, że dysproporcja między płciami zmaleje.

Oooo, jesteś Kapitanku Smile! Choć Ty Dam w potrzebie nie opuszczasz (no i może kilku innych Panów). A już miałam zarzuty, że wypłoszyłyśmy wszystkich facetów Embarassed 

Piszesz Kapitanku: Sądzę, że póki co to należy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ serwis jest jeszcze młody - z czasem panów przybędzie

Jezzzdeśmy cierpliwe, chłolernie, ale jak długo można YellLaughing

Cześć wszystkim :)
Na wstępie zaznaczę, że nie bywam codziennie na lovege.pl, zatem jeśli zaginę w akcji na kilka dni, to nie ubolewajcie ;P Jak mnie nikt nie upoluję, to pojawię się ponownie.

Dobra, to wstęp mam zaliczony, a teraz kwestia tematu przewodniego, w którym mogę coś powiedzieć, ale nie wiem czy będzie to słuszne, gdyż to tylko moje przemyślenia. Zaczynam zatem.
Obecne czasy są kończącym się okresem patriarchatu. Można by przypuszczać, że nadchodzi matriarchat, ale nie sądzę że tak będzie, gdyż wedle mnie nadchodzi czas koherentnej równowagi. Dotąd świat przemieniał się na bazie fali czyli raz dziewczyny dominowały, a po nich chłopcy, by potem znowu dziewczyny stały u steru i tak na zmianę. Obecnie obie biegunowo przeciwne i dopełniające się energie dążą do zjednoczenia na poziomie równowagi, równości i harmonii. Jednakowoż płeć piękna musi wydobyć się spod przygniatającego cielska patriarchatu co wygląda na przejmowanie pałeczki, czym nie jest. To tylko dochodzenie do równowagi, aby obie płcie wspólnie tą pałeczkę dzierżyły. Kobiety są wrażliwszą połową Homo Sapiens, zatem one jako pierwsze i w większej grupie wprowadzają na Ziemię zasady swej strony mocy. Jedną z zasad jest miłość i związane z nią macierzyństwo. Ono wchodząc w interakcję z jedzeniem mięsa tworzy konflikt, gdyż każda żywa istota urodzona jest przez jakąś mamę, zatem panie jako potencjalne mamy podświadomie nie chcą zjadać czyichś dzieci dlatego więcej pań obecnymi czasy zostaje wegetariankami. To jest jeden aspekt.
Drugi aspekt jest taki, że obecnie wchodząca epoka ma być epoką serca, a serce pęka gdy ludzie mordują pewne istoty, a potem żrą ich trupy, dlatego kobiety chyba mają misję przełamania paradygmatu konieczności jedzenia mięsa, coraz liczniej dając przykład, że niejedzenie mięsa jest bardziej ok pod każdym względem. Nasza cywilizacja powoli przeistacza w raj obecne piekło na Ziemi, w którym prowadzi się wojny i robi wszystko co najgorsze w tym na skale masową zjada się zwłoki i uważa to za coś normalnego (a w istocie będącego czymś chorym), ... przeistacza w raj, a w raju mają panować boskie zasady oparte na miłości bezwarunkowej, które zakładają niepasożytowanie na innych istotach - czym niezaprzeczalnie jest jedzenie czyjegoś ciała. Kobiety mając ogólnie bardziej wrażliwe serca szybciej reagują na wibrację raju i to też dlatego w obecnym czasie więcej kobiet nie jada zwłok.

To tyle na dziś z filozofowania, a teraz coś praktycznego, ale uprzedzam, walnę prosto z mostu, zatem jak komuś się to nie spodoba, to ... no tak bywa, że tak bywa i nic na to nie poradzę ;P 
Od lat co jakiś czas jakaś kobitka oznajmi, że sperma panów vege jest smaczniejsza niż panów żywiących się zwłokami. Wierzę im na słowo, a jeśli wy potwierdzacie ten fakt, to zawsze możecie używać go do antymięsnej propagandy. Na tą okazję wymyśliłem hasło:
PO ZIELONYM LEPIEJ SMAKUJE!
... i wcale nie mam na myśli palenia zielonej Maryśki, po zażyciu której faktycznie doznania smakowe są niebywałe, tylko pod słowem "zielonym", kryją się roślinki jadalne. :D
Jest jeszcze jedna opcja, którą możecie wykorzystać, ale powiem to na własnym przykładzie, mianowicie nie ma opcji, abym całował się z kobietą, która niedawno jadła trupa, bo najzwyczajniej w świecie brzydzę się dotykać ustami i językiem jej ust, mając świadomość, że mogę zlizywać z niej komórki i soki z trupa. Mocne ale prawdziwe.
Tutaj wyjaśnię, że dla mnie mięso to już nie jest po prostu mięso, tylko TRUP, więc obrzydlistwo najgorszego rodzaju, dlatego to co w związku z tym przeżywam w życiu w relacjach z ludźmi bywa uciążliwe, szczególnie że na ogół w temacie tym wykładam karty na stół, aby nikt nie miał wątpliwości o co chodzi.
Gdy kobieta nie jada trupów i nie pali papierosów ma u mnie dwa wielkie plusy. Nie ma możliwości abym związał się z mięsożerką.