,,Postanowiłam dodać trochę ,,pieprzu,, ot taki mały eksperymencik  Efekt ? W krótkim czasie przybyło mi pozdrowień, znajomych, itd (oczywiście mam na myśli płeć przeciwną), (...) Wnioski ? Hmm... czy to może oznaczać, że Panowie lubią wyluzowane babki, nieco... nazwijmy to frywolne (wyzwolone, odważne) ?"

To z wypowiedzi Oliwki z sąsiedniego wątku.

 Nie jestem za nadmierną powagą, ale ta wypowiedź zainspirowała mnie do zadania pytania sobie samej. Być może to pytanie retoryczne albo banalne, nie wiem. Ale...Czy na forum, aby zyskać więcej sympatii, a przede wszystkim ZAINTERESOWANIA mężczyzn, to należy ich prowokować? Czy mężczyźni to lubią?

Lubię kiedy kobieta zamienia się w drapieżną kocicę xD. 

Oliwka jest specyficzną osobą. Ja się z nią droczę tu na forum, ale kto się czubi ten się lubi tak na prawdę. Trochę się też wygłupiam. W "realu" jestem raczej spokojny :).

Nie uogólniałabym, na szczęście gusta są różne :). Wiem za to, że dużą rolę odgrywa samoocena - kiedy kobieta jest świadoma swojej wartości i dumnie kroczy przed siebie - o dziwo, spojrzeń i uśmiechów przybywa. Ot, magia? :)

Michu, trochę się domyślam, że tak właśnie jest Może prowokowanie w wirtualnym świecie troszkę wyzwala obie strony? Czyżby klasyka gatunku, tj. spełnianie ukrytych pragnień?

Zgadza się Syluch94, w realu jest troszkę inaczej, tutaj działa także rodzaj energii jaką emanujemy (chociaż i to jest wątek do rozwinięcia), Natomiast bardziej chodziło mi o forumowe akcje-reakcje mężczyzn na frywolne zachowania kobiet....

O kurczę, wobec tego ciężki orzech do zgryzienia. :)

Nigdy nie rozumiałam internetowego flirtu, tak jak i zresztą nie jestem na niego podatna. Dla mnie atrakcyjność człowieka jest wyznaczana przez takie błahe kwestie, jak to, jak się porusza, jak się ubiera, jaki ma głos, jak się wypowiada. TO jest czymś, co sprawi, że kimś się zainteresuję, oczywiście mowa tylko o tzw. "pierwszym wrażeniu". Internet niestety nie pozwala na określenie tego typu zachowań, gestów, no ale żadnej znajomości nie przekreślam na starcie. :)

Marianna: .Czy na forum, aby zyskać więcej sympatii, a przede wszystkim ZAINTERESOWANIA mężczyzn, to należy ich prowokować?

Wiesz Marianno, ja to raczej robię żeby trochę rozruszać forum a nie zwrócić uwagę facetów, prawda jest też taka że jestem zgrywuskiem i nie mam czasem gdzie się wyżyć A w realu podobno wyglądam jak aniołek Myślę że rozumiecie że się trochę wygłupiam i patrzycie na to z przymrużeniem oka

Michu, a co to miało znaczyć ? .Oliwka jest specyficzną osobą.

Syluch, Ja chyba też jestem zbyt prostolinijna, by zrozumieć ,,gramatykę" internetowych flirtów No ale...

 napisał Michu - w końcu - chcąc niechcąc - jeden z przedstawicieli tutejszego rodu męskiego 

No to chiba pewnego typu ,,prowokacje" forumowe ożywiają panów... 

Oliwko, oczywiście wiem o co chodzi  lubisz zadymki, bo pewnie lubisz w ogóle akcje Ale w moim odczuciu, Twoje posty dodają kolorytu naszemu forum Choć myślę, że w Twoim pytaniu, ktore zacytowałam na wstępie (czy może faceci lubią nieco frywolne, wyluzowane dziewczyny) jest ziarnko Twojego AUTENTYCZNEGO podejrzenia, że może tak jest?

A tak w ogóle, mój wątek zaczęłam co by rozpocząć tzw. dyskusję akademicką (jeśli w ogóle takowa się rozwinie)

Michu: Lubię kiedy kobieta zamienia się w drapieżną kocicę xD.

Napisałem to z przymróżeniem oka. Tak naprawdę nie wiem jaki tym osób preferuję :).

Oliwka:

Michu, a co to miało znaczyć ? .Oliwka jest specyficzną osobą.

Oliwko, sama sobie odpowiadasz na me pytanie:

"Wiesz Marianno, ja to raczej robię żeby trochę rozruszać forum a nie zwrócić uwagę facetów, prawda jest też taka że jestem zgrywuskiem i nie mam czasem gdzie się wyżyć (...) Myślę że rozumiecie że się trochę wygłupiam i patrzycie na to z przymrużeniem oka "

:)

 Zanim (ewentualnie) wkroczy Oliwka

O, no tak Michu, znaczy się, że wszystko wyjdzie w praniu. Gdy ona Ci się naprawdę spodoba, to może nawet tylko stać w kąciku, Ty i tak będziej jej smakowite obiadki gotował...

Dokładnie :)

No, to już przynajmniej w jednym przypadku, jest jako taka jasność w temacie. Ciekawe, jakie jest zdanie naszych pozostałych - na razie nielicznie wypowiadających się vege-manów.  Czy wyluzowane ,,prowokacje" dziewcząt na nich działają i wzbudzają żywe zainteresowanie?

Patrzajta co znalazłam:  http://studente.pl/artykuly/5134/Czego-pragna-mezczyzni-czyli-kobiecy-poradnik-przez-mezczyzn-pisany/

Może to nie całkiem to o co nam chodzi, ale co nie co wyjaśnia.

Marianno, mamy weekend, naszych Panów nie widać bo pewnie balują

Aaaa, to tera wszystko jasne... Ci kolesie piszą coś takiego (chodzi o pierwszą randkę):  3. ponadto nie mamy wdawać się w tematy seksualne;
4. a także opowiadać sprośnych żartów.

Teraz rozumiem czemu nie oddzwaniają

Ba, nie możemy nawet tańczyć na stole, bo to też panów odstrasza

Z artykułu wynika, że (niektórzy? wszyscy?) panowie mimo swoich harców i wygłupów lubią miłe i słodkie dziewczyny 

A nasi forumowi vege-mani jak poszli balować, to dlaczego, dlaczego nas nie zabrali ja się pytam? A co niektórzy, nie wypominając, balują już drugi miesiąc i skąd mamy wiedziec co lubią?

Nie ma nic o leżeniu pod stołem czy chodzeniu na czworakach. Jest tyle opcji, więc nie bójcie się dziewczyny :D.

Może niektórzy będą balowali 9 miesięcy :P? Nabroili i teraz siedzą cicho... ;)

Wiele opcji mówisz... No nie wiem, nie wiem - bo jak tu połączyć bycie słodką i grzeczną - co panowie PONOĆ LUBIĄ (taka przynajmniej nam się tutaj forumowa koncepcja klaruje), no jak połączyć z frywolnymi wybrykami?

Masz jakieś podejrzenia Michu, ktoś się wygadał? 

każdy mówi za siebie. internet to takie medium, w którym każdy może sobie coś dodać. niejednokrotnie dodawana jest śmiałość. piszę na swoim przykładzie, gdzie jako osoba mało śmiała (przynajmniej w gronie nieznajomych) pozwalam sobie na frywolności takie jak w gronie bliskich znajomych. po prostu pewna bariera maleje i człowiek jest bardziej swobodny. uważam, że tu nie ma znaczenia czy to ona czy on, tak się dzieje. to internet daje nam swobodę bycia po trosze sobą w sytuacjach kiedy normalnie bylibyśmy bardzo zachowawczy.

dopiero bezpośredni kontakt weryfikuje pewne sprawy i jest prawdziwą próbą charakterów :)

Ależ KapitanieZuo, tu każdy mówi za siebie A jeśli czegoś nie ujęłyśmy szerzej, to tylko dlatego, że na razie mało męskich głosów w naszej dyskusji się pojawia.

Rozumiem, że wyluzowane, czy prowokujące zachowania mogą wzbudzać Twoje zainteresowanie, ale traktujesz je jako element swoistej gry ze śmiałością w tle. Nie wiem czy dobrze zinterpretowałam Twoje słowa, no ale chciałam uściślić, co w końcu panowie lubią. 

Marianko, ten tekst Micha: ,,Lubię kiedy kobieta zamienia się w drapieżną kocicę xD.,,   słyszałam, czy czytywałam tu i ówdzie, więc jest coś na rzeczy. Co do wyluzowania, to trudno rzec, ale myślę że nikt długo nie wytrzyma z tzw. ,,kijem w tyłku,,

Mój post był w sumie dość ogólny i nie odnosił się bezpośrednio do tego serwisu. Właściwie to trochę obok tematu nim trafiłem ;p

A co panowie lubią? Nie wiem :D Każdy zwróci uwagę na coś innego. Co się spodoba jednemu może drażnić drugiego. Nie sądzę abyśmy znaleźli tu uniwersalną instrukcję na temat tego jak zyskać zainteresowanie ze strony panów. Zwłaszcza jak jest nas tutaj tak mało. Może zamiast szukania odpowiedzi na postawione w pierwszym poście pytanie należy pójść w zupełnie innym kierunku. Myślę, że czas by powstały tematy dotyczące naszych zainteresowań, spraw dla nas ważnych czy po prostu wątki z pogaduchami na każdy temat. W ten sposób będziemy mogli się lepiej poznać i być może tym samym zwrócimy na siebie więcej spojrzeń.

No tak Oli, wyjszło całe moje niedoinformowanie w sprawie drapieżnych kocic Ależ moja droga, myślę, że spokojnie można połączyć wymianę myśli, emocji - z luzem jestem za równowagą i giętkością

Kapitanie, ależ zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, dzielmy się zainteresowaniami, poznawajmy się itd. Tylko mi się zdaje, że ja idę w dobrym kierunku Bo to co mężczyźni lubią, znajduje się  w kręgu moich zainteresowań

A poważniej mówiąc, wątek ten - to pytanie o formy naszej komunikacji  na forum i realu. Tak była intencja. A dzięki odpowiedziom już możemy się ciut lepiej poznać...

Kapitanie, fajnie że się pojawiłeś na forum, Twoje rady są rzeczowe i obiektywne, myślę że w wielu sprawach masz dużo racji. Tylko od nas zależy jak będzie wyglądało to forum, żadni kosmici nie zstąpią z nieba i nie dadzą nam dobrego forum.

Każdy z nas ma jakieś tematy, które go kręcą, może pytania... a nawet czasem o bzdetkach chciało by się pogadać ;-)

To fakt, Marianno, myślę że już się trochę poznaliśmy dzięki tym paru dyskusjom. To zadziwiające, jak czasem jedno nawet zdanie, może nam wiele powiedzieć o drugim człowieku...

Panowie 40 plus, którzy przebywają na lv w ilościach śladowych, nie wykazują oznak życia na forum czy mini-czacie (co do innej atywności nic mi nie wiadomo) Czy to oznacza że z wiekiem średnim panowie NIE LUBIĄ i nie mają odwagi na luz, przymrużenie oka czy wymianę myśli w szerszym gronie? (Tak zaczepiam, żeby ta grupa panów wyszła z głębokiego podziemia) Ale w sumie, nie nastawiam się  mocno na odpowiedź z ich strony, wszak istnieją pytania hipotetyczne A  może młodsi meni coś mi rozjaśnią w tym temacie??? Tak czy siak, z niektórymi dialogu brak

 @Tao  napisała :

 Sporo uogólnień i jakichś kombinacji . Jeden z komentarzy pod artykułem:

troche prawdy a troche i nie, zycie weryfikuje pewne poglądy, jedno jest pewne wiele kobiet jest w sobie tak zakochanych, że nie widzą nic poza własnym czubkiem nosa, myślą, że są jakimiś boginiami a to tylko i wyłącznie za sprawą męskiego testosteronu, gdyby nie on to pewnie nawet większość mężczyzn nie chciałaby z kobietami rozmawiać bo niby o czym? o szpilkach i pomatkach?
feminizm kobiet doprowadza do tego, że świat staje do góry nogami i robi się jakiś galimatias, kobiety dostają od nas zainteresowanie za darmo i tym zainteresowaniem gardzą a to nie tędy droga, założe się, że wielu wartościowych mężczyzn przeszło wam koło nosa drogie panie tylko dlatego, że byłyście po prostu głupie i zarozumiałe...

Trochę odświeżam wątek, bo aż żal, że takie perełki się marnują

(...) kobiety dostają od nas zainteresowanie za darmo i tym zainteresowaniem gardzą a to nie tędy droga"

A którędy? Znaczy się, płacić trzeba czy jak?

podobno najlepsze rzeczy są za darmo :>

"pomatkach" ech, ja to nawet nie wiem co to jest :(

jest takie podobne słowo, pomadki, ale o nich się nie gada lecz ewentualnie używa

A może ten sfrustrowany nie chce gadać o tym, co kobiety mają po-matkach? 

o to to !

szpilki po matkach ?

Hi, hi, po matkach, bywa że mamy: zamiłowanie do szpilek, pomadek oraz jak się trafi - z dobrodziejstwem inwentarza - darmowe zainteresowanie manów Aha, i jak zauważył sfrustrowany, też pewnie po-matkach, ,,myślimy, że jesteśmy jakimiś boginiami" (facetów chyba to wkurza)