Anima znaczy po łacinie DUSZA, Animal zaś to zwierzę... a że świat zapisany jest w języku to bardzo wymowne prawda? Szukam  zatem miłośników wspólnej idei - ratowania jedynej prawdziwej, niezakłamanej miłości i duchowości jaką daje relacją z ocaloną od śmierci istotą żywą. Nawet jeśli sam nie chcesz ratować umęczonych człowiekiem innych istot żywych i tworzyć sanktuariów, azyli,  ale znasz kogoś kto mógłby i chciałby pomóc w stworzeniu takiego małego raju, w którym zwierzęta nie czekają na rzeź, tylko żyją na wolności, np. pod opieką biocentrycznych wegan :-) proszę daj mi znać, Nie ma wielu wegańskich miejsc, w których można by było poszukać zwierzolubów wiec stąd moja prośba tutaj. POZDRAWIAM WSZYSTKICH EMPATYCZNYCH ZWIERZOLUBÓW ŻYCZĄC SPEŁNIENIA WASZYCH MARZEŃ :-)