Są rzeczy, na których mi w życiu zależy. I bardzo się staram o tym nie zapominać. Nie zagubić tego, co naprawdę ważne, w codziennym zagonieniu.
Jestem duchową i fizyczna wojowniczką, ale cenię sobie spokój i harmonię, nie lubię tłumów i zgiełku. Nie spotkasz mnie na imprezie, ani na dużym koncercie. Nie tańczę.
Segreguję śmieci, umiem gotować i czasem coś przeczytam.
Robię to, co kocham, i robię to dobrze. Chyba jestem jednym z niewielu szczęśliwców, którzy tak mogą o sobie powiedzieć.
Wyprowadziłam się z Warszawy, i była to najlepsza decyzja. Marzenie ciągle jest, żeby jeszcze dalej, w jeszcze większy spokój i ciszę. Kiedyś...
Od 24 lat nie jem zwierząt. Szukam kogoś o podobnym podejściu do konsumpcji martwych ciał - tak, jest to ważne.
Ważny jest dla mnie wewnętrzny spokój, pomimo dynamiki mojej pracy i życia, potrzebuję chwil zatrzymania i spojrzenia na siebie i na wszystko z boku.
Kiedyś teatr, Grotowski, Gurdżijew. Przeszłość, ale ważna, w dużej mierze mnie ukształtowała. Od 13 lat wżeram się W Capoeirę, i odkrywam w niej coraz ciekawsze pokłady filozofii życia.
Więcej opowiem na żywo.
Nie jestem zwolenniczką przesiadywania przed komputerem i klepania w zmęczoną klawiaturę. Szkoda czasu i nakręconych emocji. Spotkajmy się, po chwili będzie wiadomo czy światy się zazębiają.