Forum

Ten portal istnieje tylko dzięki pracy wolontariuszy i dotacjom użytkowników
Jeśli uważasz, że ta strona nie funkcjonuje jak należy, zapraszamy do współpracy :)
Większość funkcji portalu jest dostępna dopiero po zarejestrowaniu się.
więcej

 
Fora  ›  Zdrowie  ›  Siłownia/Fitness
 

Dzienniki treningowe !

Jak w temacie , interesuje się czy są osoby które czynnie uprawiają kulturystykę i fitness i mogą podzielić się swoimi 

spostrzeżeniami na temat diety , ćwiczeń etc. 

Może jakieś rady co zrobić żeby wyglądać jak Medrano ?! ;D 

 

Te żeberka i kaloryferki to przereklamowane są. Moim zdaniem nie wyglądasz gorzej niż ten Frank. Ale rozumiem, rzeźba ponad wszystkoWinkSmile

to są mięśnie, zero tłuszczu no może kapka ale wciąż mieć takie ciało kupa pracy i wyrzeczeń i wszystkiego innego co się nawet fizjonomom nie śniło !!  Wiesz to zależy do czego dążysz albo przeciętnie albo jak Frank :) 

No i wyszło na to, że mam przeciętne dążenia.... A to nieprawda jest Tongue Out Po prostu mam trochę inne mam priorytety i gusta. Podobają mi się wysportowani panowie, ale te super kaloryferki na brzuchu jakoś nie wywołują u mnie szczególnej ekscytacji i omdleniaLaughing

A poważniej, TonnyRocky, zdaje mi się, że bez codziennych kilkuset brzuszków (na mięśnie proste i skośne) się nie obędzie...

Jako joginka, uprzejmie Ci sygnalizuję, aby w trakcie treningu ostrożnie obchodzić się z kręgosłupem!Smile

P.S.

Mam nadzieję, że zaprawieni w bojach o kaloryferki się odezwą i wesprą Cię mądrymi radami.

 

Chciałbym wrócić do ćwiczeń siłowych na dobre, ale niestety moim problemem jest dyskopatia lędźwiowa...

Co do diety roślinnej uważam, że wbrew temu co mówią niektóre pro wege filmy bądź artykuły, które nietrudno znaleźć w internecie nie jest ona doskonała w kontekście budowy masy mięśniowej. Z lakto-owo wegetariańską dietą są już mniejsze problemy, ale ta typowo wegańska może w wypadku osób przykładowo z niewydajną tarczycą prowadzić do sporego otłuszczenia i problemów trawiennych. Bardzo duża część dzisiejszego społeczeństwa nie toleruje nawet średniej podaży węglowodanów, które są głównym źródłem energii w tego typu sposobie odżywiania.

Dieta roślinna w wypadku osób trenujących siłowo to ciekawa sprawa, ale trzeba znać jej potencjalne wady w kwestii modelowania sylwetki i budowania siły u osób "pokrzywdzonych".

 

Jak w temacie , interesuje się czy są osoby które czynnie uprawiają kulturystykę i fitness i mogą podzielić się swoimi 

spostrzeżeniami na temat diety , ćwiczeń etc. 

Może jakieś rady co zrobić żeby wyglądać jak Medrano ?! ;D 

 

 a musisz się wzorować na kims? i tak w 100% nie będziesz nigdy kopią kogokolwiek. pomysl moze stać cie na jeszcze lepszy brzuch? czy barki czy na czym tam ci zalezy 

chcesz podnosic większe cięzary? a myślałes kiedyś aby przez pewnien okres czasu nie ćwiczyć typowo kulturystycznie ale trenować jak cięzarowcy? czy trojboiści 

Ja startowałam w Debiutach kilka lat temu w fitness sylwetkowym. Dorobiłam się torbieli-galgionu w nadgarstku w środku ręki (nie na skórze).

Sport kocham i czekam co teraz mi lekarz powie. Trenowałam kilka lat na siłowni i w zasadzie, to kwestia priorytetów. Sylwetkę można mieć fajną, ale trzeba nad nią pracować całe życie :) dieta jest kluczową sprawą, potem trening. 

Każdy/a ma inną wizję i potrzeby. Jedna osoba chce imponować klatą na plaży w wakacje, inny/a móc polatać bez koszulki na techno party, inny/a traktuje, to jak wyzwanie :) 

 

To prawda, bo chyba najważniejsze, co by sobie nie zaszkodzić i nie dać się zwariować. Brzmi jak truizm, ale jak się człowiek tego nie trzyma, to może nastąpić tzw. przerost formy nad treściąWink

 

Jak w temacie , interesuje się czy są osoby które czynnie uprawiają kulturystykę i fitness i mogą podzielić się swoimi 

spostrzeżeniami na temat diety , ćwiczeń etc. 

Może jakieś rady co zrobić żeby wyglądać jak Medrano ?! ;D 

 

 Ja cwicze fitness i nie czuje jakiejs szczegolnej roznicy w prownaniu do mojego 'miesnego' okresu.

Ja do 20 roku życia nie praktykowałam praktycznie żadnego sportu, bo uważałam, że to głupie. Zaczęłam od jogi i jak zdałam sobie sprawę z tego jak jestem nierozciągnięta jakoś zmotywowało mnie to do pracy nad sobą. Dziś mam już trochę fajnych mięśni i jestem zadowolona ze swojego ciała, ale wciąż nad sobą pracuję. Łapy zawdzięczam pole dance (który angażuje całe ciało, ale ręce najbardziej, bo wiadomo) a wroteczkom nogi :D